Od czasu do czasu lubię oderwać się od spraw technologicznych i zagłębić się w tematy bardziej “miękkie”. Tym razem padło na temat – motywacja w IT.
Napisano na ten temat już wiele. Natomiast ten temat ostatnimi czasy bardzo mocno “chodzi mi po głowie”. Zastanawiam się, co sprawia, że w jednych firmach ludzie chcą pracować, a w innych niekoniecznie. Z czego wynika, że realizując niektóre projekty, nie czujemy, że jesteśmy w pracy, a przy innych zastanawiamy się gdzie w życiu popełniliśmy błąd 🙂
Na początek historia
Kilka lat temu, przeczytałem artykuł o lekarzu, który przeprowadził operację na dziecku będącym w łonie matki. Dziecku się nie wykształcały odpowiednio płuca. Operacja polegała na wprowadzeniu do płuc maluszka balonika i napompowania go. Wszystko przez brzuch matki. Po kilku dniach nastąpiła operacja odwrotna. Balonik został usunięty tą samą drogą. W efekcie płuca dziecka zaczęły prawidłowo się rozwijać.
Możliwe, że dla ludzi będących “w temacie” to norma, ale na mnie to zrobiło to piorunujące wrażenie i zapadło mi w pamięć. Z jednej strony było wow, ale z drugiej dało mi to do myślenia. Dlaczego?
Wczuj się w rolę tego lekarza. Wracasz do domu. Mąż/żona/dziecko/mama pyta Cię: jak tam w pracy? A Ty opowiadasz historię opisaną powyżej. Dla kontrastu – jaką historię ja miałem do opowiedzenia? W tamtym momencie, że przerzucam dane z jednej kupki na drugą, aby duża instytucja finansowa nie zapłaciła kary od regulatora. No nie powala! 🙂
Zastanówmy się, co z tym możemy zrobić. A na koniec powiem Ci, dlaczego do niedawna dalej te dane przerzucałem 🙂